Co za sytuacja, mogę sobie tylko wyobrazić jakie to były (i wciąż są) potworne chwile. Nie będę pisać słów pocieszenia dla Ciebie jako mamy, wiem że musisz to we własnym tempie przetrawić. Jestem szczęśliwa, że wszyscy wyszliście z tego cali i zdrowi ❤️❤️❤️
You are viewing a single comment's thread from: