[PL / ENG] Daily blog: July 1 2024

in #polish7 months ago

Poniedziałek.
Niby nic, ale na wszystko brakuje czasu.
Po odebraniu Bombla ze żłobka po 14.00 tyle się działo do wieczora, że kiedy @sk1920 wrócił wieczorem do domu, ja musiałam po prostu wyjść. To znaczy, wcześniej proponowałam też Bomblowi, żebyśmy sobie poszli na spacer w trójkę, ale odmówił, bo on chce się bawić w domu. Dodam, że tego dnia było wyjątkowo głośno. Marzyłam już o tym, żeby wyjść samiutka, bez dzieci, na chociaż 20 minut. Ale kiedy w końcu Stary wrócił, uznałam, że zrobię mu taryfę ulgową, bo wprawdzie ja od czterech godzin ogarniam sama dwójkę, ale on przecież jest po pracy, i zabrałam Dzidzię ze sobą.

Trochę przykro przez wzgląd na Bombla: on też przecież zasługuje na czas 1:1 z Mamą, a z tego co usłyszałam potem - było mu przykro, że sobie poszłam. No, ale być może wkrótce będzie okazja i do tego, żebym wyszła sobie sama z nim.

Monday.
It seems nothing, but there is not enough time for everything.
After picking up Bombl from the nursery, there was so much going on until the evening after 2 p.m. that when @sk1920 came home in the evening, I just had to leave. I mean, earlier I also suggested to Bombel that the three of us go for a walk, but he refused because he wants to have fun at home. I will add that it was exceptionally noisy that day. I dreamed of going out alone, without children, for at least 20 minutes. But when Daddy finally came back, I decided to make it easier for him, because although I had been taking care of the two of them alone for four hours, he was just off work, and I took Dzidzia with me.

I'm a bit sad for Bombel's sake: he also deserves 1:1 time with Mom, and from what I heard later - he was sorry that I left. Well, maybe soon there will be an opportunity for me to go out with him alone.

Sort:  
Loading...