Dzidzia po szczepieniu padła spać i spała obficie, a ja ten czas wykorzystałam na powrót do kredek. Jak pisałam jakiś czas temu, myślałam o obrazie bocianów. I postanowiłam sobie je narysować szybciutko, dla wprawy. Zaczęłam jak zwykle od szybkiego szkicu.
Baby fell asleep after the vaccination and slept deeply, and I used this time to go back to the crayons. As I wrote some time ago, I was thinking about a picture of storks. And I decided to draw them quickly, for practice. I started as usual with a quick sketch.
Potem pokolorowałam dziób. A jak mawia stare chińskie przysłowie: jak zrobisz dziób bociana, to masz już bociana.
Then I colored the beak. And as the old Chinese proverb says: if you make a stork's beak, you already have a stork.
I jest cały w pełnej krasie. I tu mnie trochę poniosło, bo chciałam mu dodać trochę cienia lub poświaty, wybrałam poświatę i klops, bo brzydko. Uznałam więc, że muszę dodać tło. A wiadomo jak to jest: u mnie tło raczej odejmuje uroku niż dodaje ;p trudno.
And it's all in its full glory. And here I got a little carried away, because I wanted to add some shadow or glow, I chose glow and meatball, because it's ugly. So I decided that I had to add a background. And you know how it is: for me, the background takes away from the charm rather than adds it ;p oh well.
Ale zapragnęłam tło różowo-kiczowate, bo tak jakoś obraz bocianów w różu mi się widzi. Nie pamiętałam zbytnio dlaczego, ale już wiem. Bo mam ładne różowe kwiaty do postawienia obok.
But I wanted a pink-kitschy background, because somehow I see a picture of storks in pink. I didn't really remember why, but now I know. Because I have pretty pink flowers to put next to it.
No to są różowe kwiaty. Niech sobie te bociany stoją na różowej łące, a kto im zabroni.
Well, these are pink flowers. Let those storks stand on a pink meadow, and who will stop them.
No i tło - akwarelkami. No wiem, wiem, średnio ;p można to dopracować, ale chyba muszę zainwestować w odrobinę bardziej profesjonalne pędzelki. Bo te jak widać - gubią mi włosie na żółtym tle tego, co miało dawać poświatę, czyli w domyśle blasku słońca, czy coś.
And the background - with watercolors. I know, I know, average ;p it can be improved, but I think I need to invest in slightly more professional brushes. Because these, as you can see - are losing hairs on the yellow background of what was supposed to give a glow, which is supposed to be the sun's glow or something.
Tak, to nie mazy, tylko przyklejone włoski pędzla.
Yep, those aren't smudges, just stuck-on brush hairs.
Ciężko mi się dodawało tego posta, bo nie wiedzieć czemu nie działa mi dodawanie zdjęć na komputerze. Musiałam więc je załadować przez komórkę, a to robi mega chaos. Musiałam więc potem układać kolejność i usuwać zdublowane zdjęcia. Nie wiem czemu część wrzuciła się podwójnie. No, ale bociany są, pierwsze koty za płoty. Teraz mogę sobie robić różnorakie wariacje na ich temat, jeśli najdzie mnie chęć.
It was hard for me to add this post because for some reason adding photos on my computer doesn't work. So I had to upload them via my phone, and that makes a huge mess. So then I had to arrange the order and delete duplicate photos. I don't know why some of them were uploaded twice. But there are storks, the first cats for the fences. Now I can make various variations on them if I feel like it.