Powrót Komisarza Mortki – Chmielarz jak zawsze w formie!
Ależ to było dobre! Czekając na kolejną część cyklu o Karkonoszach Gortycha, sięgnęłam po dłuższej przerwie po nową książkę Chmielarza, czyli o Komisarzu Mortce. Przyznam szczerze, że nie pamiętałam fabuły poprzednich części, a nawet tego, kim i jaki był sam komisarz. Wszystko mi uleciało z głowy, ale w niczym to nie przeszkodziło.
Chmielarz jest prawdziwym mistrzem! Od pierwszej strony książka wciąga i jest fantastyczna. Wszystko, co potrzebne, stopniowo sobie przypominamy, a postać komisarza jest nam podana w taki sposób, że niczym nie musimy się stresować. Fabuła jest naprawdę świetna.
Wszystko rozgrywa się w ciągu jednej długiej nocy. Komisarz Mortka wrócił do Warszawy z Europolu, gdzie przyjmowano delegację. Ma prywatną prośbę do pani komisarz Sucheckiej – chce przesłuchać świadka w pewnej prywatnej sprawie. Pani komisarz jednak wysyła go na ulicę, ponieważ właśnie tej nocy w Warszawie grasuje bezwzględny psychopatyczny seryjny morderca, który morduje prostytutki.
Akcja dzieje się błyskawicznie, to prawdziwa walka z czasem. Pojawiają się też retrospekcje, dzięki którym odkrywamy, w jaki sposób Mortka znalazł się w danej sytuacji. Powieść jest napisana bardzo ciekawie i wciągająco. Widać, że Chmielarz to naprawdę mistrzowski autor. Bardzo polecam!