Po małym spacerze może należeć się duża nagroda :) Tak też było, okazało się że do burgerowni wjechała nowość do karty. Oczywiście spalone kalorie w minimalnej ilości zostaną uzupełnione tym nowym burgerem. Nazywa się "Burger po Zbóju", oceniam go na takiego w miarę okej, chociaż na tyle składników był mało aromatyczny w smaku. Mam na myśli że dość monotonny, myślałem że oscypek i sos nada mu jakiegoś fajnego smaku, ale tak nie było. Może przez to że ser, oraz mięso było za bardzo zesmażone, a boczek bardzo lekko i wszystkie było takie nie idealne. Ale może narzekam bo spacer był krótki i aż tak nie zgłodniałem.
After a short walk, you may deserve a big reward :) And so it was, it turned out that the burger bar had added a new item to the menu. Of course, the calories burned in a minimal amount will be supplemented by this new burger. It is called "Burger po Zbóju", I rate it as quite okay, although for so many ingredients it was not very aromatic in taste. I mean, it was quite monotonous, I thought that the oscypek and Nanda sauce would give it some nice flavor, but it didn't. Maybe because the cheese and meat were too fried, and the bacon very lightly and everything was not so perfect. But maybe I am complaining because the walk was short and I didn't get that hungry.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io