Szanowni Państwo,
zwracam się z uprzejmą prośbą o przeanalizowanie sytuacji pod względem naruszenia interesów konsumentów oraz wykorzystywanie pozycji dominującej.
Jestem posiadaczem biletu okresowego (6-cio miesięcznego) zakodowanego na indywidualnym koncie upoważniąjącego mnie do przejazdów organizowanych przez przewoźnika.
Nie mogę - zarówno przy użyciu aplikacji TransportGZM ani poprez stronę internetową - okazać zakupionego wcześniej biletu np. kontroli, bez wyrażenia zgody na nowy regulamin.
Zatem, żeby móc wylegitymować się posiadanym biletem muszę zaakceptować umowę o nowej treści. Z jakichś też przyczyn, aplikacja w telefonie nie pozwala na wykonywanie zrzutów ekranu.
Uważam, że jest to nieuczciwa praktyka rynkowa, bowiem zawarłem umowę o okreslonej treści na określony czas i może nie jestem zainteresowany w kontynuowaniu współpracy na nowych warunkach.
Pytanie czy konsument w takiej sytuacji, jak ja, podejmuje decyzję o zaakceptowaniu nowego regulaminu z własnej nieprzymuszonej woli.
Co gorsza, Metropolia uruchomiła również aplikację Metrorower, w której dzięki posiadaniu biletu co najmniej średniookresowego mam teoretyczną możliwość skorzystania z darmowych przejazdów rowerem miejskim. Aplikacja wymaga podania numeru klienta z aplikacji TransportGZM a ta nie "wpuszcza" mnie do profilu bez zaakceptowania nowego regulaminu.
Proszę o interwencję i przyjrzenie się tym praktykom.
A chciałem dzisiaj skorzystać z nowej apki rowerowej uruchomionej przez Metropolię. Oczywiście znowu nic nie działa, ale to wymuszanie zawarcia nowej umowy i odmawianie mi dostępu do mojego biletu przelewa czarę goryczy. Mam nadzieję, że ktoś się tym zajmie.