Ogólnie to musi być jakaś wcześniejsza historia, bo moi rodzice już w ubiegłym roku widzieli nietypowe motyle w ogrodzie.
You are viewing a single comment's thread from:
Ogólnie to musi być jakaś wcześniejsza historia, bo moi rodzice już w ubiegłym roku widzieli nietypowe motyle w ogrodzie.
Do zeszłego roku w Pszczynie działała firma zajmująca się importem gąsienic i poczwarek oraz akcesoriów do hodowli egzotycznych motyli i ciem. Chyba całkiem sporo osób skusiło się na tego typu hodowle, a nie wszyscy są w stanie odpowiedzialnu je prowadzić. Sama znalazłam swego czasu porzucone w lesie dwa karaczany madagaskarskie.
Do zeszłego roku w Pszczynie działała firma zajmująca się importem gąsienic i poczwarek oraz akcesoriów do hodowli egzotycznych motyli i ciem.
Może to jest właściwy trop...