
W ostatnich miesiącach sporo uwagi poświęcamy kampanii facebookowej, w ramach której nagradzamy za lajki i komentarze pod postami Królestwa. Oczywiście reakcje nie są celem samym w sobie. Ich ciągłe zwiększanie jest jednak arcyważne z prostej przyczyny. Tylko tak (bez płacenia Facebookowi) jesteśmy w stanie trafić do różnych baniek. A jeśli ktoś pyta o największy sens istnienia KBK to jest nim właśnie to. Królestwo jest miejscem, w którym różni ludzie mają okazję się spotkać i poznać, a w najlepszym scenariuszu zrobić razem coś dobrego. Zasięgi same w sobie niespecjalnie nas interesują, ale wiemy jak działa statystyka. Jeśli ich nie będzie, cofniemy się do 2020 roku, kiedy Królestwo odwiedzali głównie stali bywalcy, a do nowe osoby zdarzały się sporadycznie. Na szczęście aktualnie rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, choć wciąż wiele jest do zrobienia...
